Dieta sokowa od Sportfood Soki - na czym polega i moje wrażenia

Przeprowadzaliście kiedyś detoks sokowy? A może zastanawiacie się nad taką dietą? Niedawno dostałam propozycję od Sportfood, by przetestować jednodniowy detoks. I tak oto dzisiaj mogę podzielić się z Wami wrażeniami - czy warto robić detoks i o co w tym chodzi?



Na czym polega detoks sokowy?

Na co najmniej jeden dzień decydujemy się zastąpić wszystkie posiłki i przekąski sokami. W ciągu dnia możemy przyjmować jedynie płyny: wodę (co najmniej dwa litry), specjalnie skomponowane soki. Dopuszczalne jest też wypicie kawy lub herbaty, ale bez cukru czy mleka. Nie dozwolone jest jednak podjadanie.

Soki od Sportfood są w 100% naturalne i nie są dosładzane. Mają krótki termin przydatności do spożycia i należy trzymać je w lodówce. Wraz z zestawem soków dostajemy instrukcję, jak przeprowadzić detoks. Pakiet na jeden dzień zawiera sześć soków po 500 ml każdy, które pijemy w odpowiedniej kolejności i godzinach. Co ważne, z uwagi na niską kaloryczność diety warto zaplanować ją na dzień, który spędzimy spokojnie (weekend lub wakacje). W trakcie detoksu nie forsujemy organizmu.

Czy trzeba przygotować się do detoksu?

Jak w przypadku każdej diety warto wcześniej zadbać o zmianę nawyków żywieniowych. Dlatego też na co najmniej dwa dni przed rozpoczęciem detoksu warto zrezygnować z jedzenia słodyczy, przetworzonej żywności (zwłaszcza fast food), napojów gazowanych, jak również używek. Dania ciężkostrawne warto zamienić na lekkostrawne. Zatem zamiast schabowego z frytkami wybieramy warzywa duszone lub gotowane na parze, do których możemy dodać rybę przyrządzoną w ten sam sposób (o ile jecie mięso). Na śniadanie zamiast bułki z serem wybieramy np. kaszę jaglaną z warzywami lub owsiankę. Staramy się zjadać pokarmy, które mają na celu rozgrzewać organizm a nie wychładzać. Dlatego też w dniach poprzedzających detoks stawiamy na ciepłe posiłki i napoje.




Korzyści z detoksu i moje wrażenia


Zdaniem producenta dzięki diecie sokowej odciążamy układ trawienny, poprawiamy metabolizm, uzupełniamy mikro- i makroelementy, a przede wszystkim oczyszczamy organizm. Rzeczywiście podczas zastąpienia stałych pokarmów sokami czułam się zdecydowanie lżej i z pewnością mój układ trawienny na tym skorzystał.

W ramach diety jednodniowej otrzymałam soki owocowo-warzywne, niektóre z dodatkiem kokosu, nasion chia. Przyznam, że zaskoczyło mnie to, iż są one naprawdę smaczne. Moi faworyci to "Wieczna młodość" (jabłko, jarmuż, szpinak, ogórek, seler, pietruszka) oraz "Piękna skóra" (banan, jabłko, pomarańcza, gruszka, mięta i siemię lniane). W pierwszej połowie dnia wypicie całego soku sprawiało mi problem. Porcja była wręcz za duża.

W trakcie detoksu piłam dużo wody, a także jaśminową herbatę. Nie odczuwałam głodu przez większość dnia, aż po południu zaczęłam czuć się gorzej. Pojawiły się zawroty głowy i spadek energii. Detoks przypadł w trakcie choroby dzieci (nie miałam na to wpływu), gdy musiałam dać z siebie jeszcze więcej, a samopoczucie było coraz gorsze, dlatego też zdecydowałam się jeden z soków zastąpić niewielkim "normalnym" posiłkiem. Przyznam, że mimo iż soki są smaczne i zawierają jedynie naturalnie występujące cukry, to po wypiciu kilku z nich miałam ochotę zjeść coś, co nie miałoby słodkiego smaku. Po jednym dniu na diecie sokowej czuję się "lżej", bez uczucia ciężkości.

Nie wiem czy zdecydowałabym się powtórzyć detoks, ale mogłabym choćby jeden posiłek dziennie zastąpić takim sokiem.


Za przekazanie soków dziękuję firmie


Podziel się tym tekstem na:

3 komentarze

  1. Ja bym chyba nie dała rady cały dzień na sokach ;p ale słyszałam ze sa pyszne wiec 1 lub2 posiłki mogłabym zastąpić takim soczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Detoks nie jest łatwy i każdy organizm inaczej reaguje. Soki są naprawdę smaczne, aż sama byłam zaskoczona:) Zastąpienie choćby jednego posiłku/przekąski w ciągu dnia jest dobrym pomysłem i sama też chętnie tak bym zrobiła.

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. to fakt lekko nie było ale na pewno warto przetrwać te 3 lub 5 dni. Ja byłam na sokach z Nuja, bardzo mi odpowiadały pod kątem smaku. no i sam fakt, ze nie były pasteryzowane tylko przygotowywane na zimno też ma duże znaczenie bo miały w składzie te wszystkie cenne witaminy i minerały.

    OdpowiedzUsuń