W pogoni za szczęściem z Netflixem, czyli filmy które musisz zobaczyć

Nie będę rozprawiać o tym czy warto mieć platformę Netflix i jakie są jej plusy oraz minusy. Wiem jednak, że można znaleźć na niej ciekawe filmy dokumentalne o szczęściu i slow life. I o tym jest dzisiejszy tekst.




Nie ma co się oszukiwać - wszyscy chcemy być szczęśliwy, a droga do jego osiągnięcia dla każdego będzie zupełnie inna. Warto o tym pamiętać, szczególnie obecnie, gdy co jakiś czas próbuje nam się wmawiać jakiś konkretny sposób dzięki któremu mielibyśmy wreszcie poczuć się spełnieni i szczęśliwi. Jednym z nich jest chociażby rzucenie wszystkiego i wyruszenie w podróż. im dalej, im bardziej hipstersko i z dala od dobrych hoteli, tym lepiej. ale czy na pewno? Czy to właśnie ucieczka od codzienności jest gwarantem odnalezienia szczęścia? I co wspólnego ma z tym Netflix? 


Ekspedycja szczęście

Ano Netflix ma z tym tyle wspólnego, że to właśnie na tej platformie dostępny jest dokument o ucieczce od codzienności i wyruszeniu w podróż życia. Film „Expedition Happiness” jest zapisem przeżyć pary na co dzień mieszkającej w Niemczech ze swoim psem. Ona pasjonuje się muzyką i to jej utwory stanowią ścieżkę dźwiękową do filmu. On uwielbia swojego psa i zabiera go na wyprawę po szczęście. Ich przygoda zaczyna się od kupienia starego, amerykańskiego busa. Tak, dokładnie takiego, który tyle razy oglądaliśmy w filmach o nastolatkach, tylko tym razem nie jest żółty jak nowojorskie taksówki, ale przemalowany i dostosowany do potrzeb bohaterów ekspedycji. 

Ich podróż odbywa się przez piękne tereny Alaski. Wyobraźcie sobie, że przez kilkanaście dni codziennie rano budzicie się w otoczeniu wręcz dziewiczej natury, a jedyne zajęcia jakie macie zaplanowane na dzień to zabawa z psem, przygotowanie posiłków, a przede wszystkim odkrywanie i podziwianie parku krajobrazowego na Alasce. Brzmi idealnie, prawda? 




W kolejnych etapach podróży nasi bohaterowie przemierzają Stany Zjednoczone aż do Meksyku. Jeśli jesteście fanami turystyki kulinarnej to wierzcie mi – wasza ciekawość zostanie zaspokojona, a kubki smakowe pobudzone tak, że zaczniecie szukać najbliższej knajpy serwującej dania jak w Mexico. Zapragniecie poznawać lokalsów i odkrywać naprawdę piękne i nieznane zwykłym turystom miejsca. 

Razem z bohaterami filmu będziecie cieszyć się, zachwycać, ale i bać, kiedy obok ich busa raptem pojawią się czołgi z uzbrojonymi żołnierzami lub gdy trafią w gości do barona narkotykowego. A czy odnajdą na koniec szczęście? Hm… korci mnie, żeby zdradzić jeszcze więcej, ale lepiej żebyście sami obejrzeli ten film. Zwłaszcza jeśli coraz częściej macie ochotę rzucić wszystko, spakować plecak i poszukać szczęścia gdzie indziej. Film naprawdę godny polecenia. 


Given

Ten film jest po prostu piękny. Obejrzałam go już kilka razy i… nadal nie mam dość. Zachwycające są zdjęcia, obrazy, idealnie dobrana muzyka. I przede wszystkim historia. To film pełen miłości do drugiego człowieka, do natury, do życia. Jego bohaterami są rodzice kilkuletniego chłopca, który jest narratorem filmu, i jego malutkiej siostry. A my jesteśmy świadkami ich pięknego i prostego życia. Łowienia ryby na kolację, którą tata przygotowuje nad ogniem gdzieś na plaży. Powrotu do pasji mamy, czyli surfowania (nawet w zaawansowanej ciąży). Narodzin malutkiej dziewczynki i stawiania przez nią pierwszych kroków. 


Jesteśmy świadkami skrawków ich niezwykle prostego, ale pięknego życia pozbawionego granic, wymówek że czegoś się nie da, nie wolno, nie wypada. 


Oni żyją na własnych warunkach, poza utartymi schematami. 

Dzieci zamiast bawić się na zamkniętych salach zabaw lub zatłoczonych placach zabaw mają pełną swobodę i ogrom możliwości. Nie posiadają zabawek, tylko uczą się jak korzystać z tego co mają i… reszty nie zdradzę, tylko ponownie polecam wam ten film, mimo że słyszałam już kilka opinii, że jest wyreżyserowany, a doświadczenia rodziny wręcz nierealne. Być może, ale i tak go uwielbiam i chciałabym dla moich dzieci choć cząstkę tego, co mają pociechy rodziców-surferów. 

***




Proponowane przeze mnie filmy przedstawiają dwa ciekawe sposoby na poszukiwanie szczęścia, które jest bardzo ulotne. Nie ma idealnej recepty na jego osiągnięcie i jednej drogi. To od nas zależy czy będziemy czuli się spełnieni i szczęśliwi w życiu. Aby tego doświadczać trzeba najpierw zacząć doceniać to co mamy i że mniej często znaczy więcej, o czym przeczytacie tutaj. Dobrze jest też czerpać z wiedzy i doświadczeń starszych osób. Wiecie, że jedną z najczęściej wymienianych tuż przed śmiercią rzeczy, których żałują jest zaniedbywanie bliskich i pozostawanie w swojej strefie komfortu? Więcej o tym przeczytacie tutaj

I tak już na koniec – szczęśliwym można być niezależnie od tego, co posiadamy, bo to od nas i naszego nastawienia zależy czy będziemy narzekającymi na wszystkich i wszystko gburami czy może cieszącymi się z życia osobami. 

Podziel się tym tekstem na:

6 komentarze

  1. Expedition Happiness ogladałam i nawet się wyruszyłam na koniec, piękna podróż i niesamowita para. Aż miałam ochotę wskoczyć razem z nimi do autobusu i pojechać przed siebie ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ta para jest wyjątkowa, ale czasami szkoda mi było ich psa. Też czasami chciałam być tam z nimi, np. na Alasce albo gdy odkrywali Meksyk:)

      Usuń
  2. Nigdy nie korzystałam z tej platformy, ale filmy które opisałaś wydają się być bardzo interesujące. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Netflix ma swoje wady i zalety, ale można tam znaleźć sporo dobrych filmów dokumentalnych

      Usuń
  3. O, dzięki za rekomendacje! Właśnie zakończyłam edukację, obroniłam dyplom i mogę się oddać rozrywce :) Pędzę na Netflixa!

    OdpowiedzUsuń